środa, 26 lutego 2014

Grubasek ze sznurka

Bardzo prosta, świetna na co dzień. Zwyczajna.
Wykonana ze sznurka woskowanego w kolorze ładnego beżu. Elementem ozdobnym są metalowe kółeczka-oponki w kolorze złotym.




Urok urlopu ;)

Urlop to dobry czas by wyżyć się koralikowo ;)
Powstał kolejny wisior. Świetny do wiosenno-letnich stylizacji. 
Mimo swych rozmiarów dość lekki. W środku ukryty szklany kryształek.



wtorek, 25 lutego 2014

Rose Gold

Kolor ten staje się moim ulubionym...od koralika Toho przez kryształki Swarovskiego aż po elementy metalowe.
I tak oto znalezione Rivoli 12 mm zostały oplecione i stały się błyszczącymi kolczykami.
Powieszone oczywiście na biglach w kolorze rose gold. I to zapewne nie ostatnie słowo jakie powiedziałam w tym kolorze. ;)




niedziela, 23 lutego 2014

Pierścionek,a właściwie pierścień.

Miał być pierścionek...wyszedł pierścień. Wielki,okazały i piękny.
W środku umieściłam kryształek opleciony koralikami Toho,zewnętrzna część to Super Duo i ozdobna "siateczka" z Toho. Pierścionek regulowany i mimo swej wielkości świetnie się trzyma.
Opisu wystarczy,zobaczcie sami jak się prezentuje...




niedziela, 16 lutego 2014

...a nie mówiłam?

Oprawianie mną zawładnęło.
Tym razem padło na muszlę.Piękną dwustronną,dwukolorową muszlę...
Przyodziana w SuperDuo,Toho i Fire Polish. W odróżnieniu od poprzedniej pracy,ta zawisła na delikatnym lecz solidnym łańcuszku ozdobionym koralikami Fire Polish. Efekty oceńcie sami...






sobota, 15 lutego 2014

To dopiero początek!

Moja przygoda z kamieniami dopiero się zaczyna...
W swojej kolekcji uzbierałam kilka rarytasów do oprawienia, które cierpliwie czekają na swoją kolej.
Na pierwszy ogień poszła niewielka masa perłowa w kolorze ni to fioletowym, ni to szarym.
Oprawiłam w Toho,SuperDuo i Fire Polish. Całość została zawieszona na sznurze herringbone.
Pięknie połyskuje. Idealny na co dzień i na wielkie wyjścia.



niedziela, 9 lutego 2014

Kobaltowe cudo...

Dobranie koralików w kolorze kobaltowym do innych to wyzwanie. Udało mi się jednak ładnie skomponować je z szarościami i hematytem.
Naszyjnik, w środku którego ukrył się kryształek Swarovskiego 10 mm jest bardzo delikatny,pięknie się układa. Wykończony heringbonowym łańcuszkiem, na którego punkcie mam ostatnio fioła ;)




niedziela, 2 lutego 2014

Gold & black

Kolejna moja praca z wykorzystaniem "herringbonowego" sznura, który bardzo przypadł mi do gustu.
Najciekawsze jednak jest to, że... najpierw powstał sam sznur,a potem dopiero myślałam nad tym co na nim powiesić ;)

Efekt mnie cieszy. Chciałam, aby tonacja złota przeważała w tym projekcie...
Oprawiłam szklanego kryształka w kształcie rivoli w koraliki Superduo i Toho i Fire Polish.

Naszyjnik nie mógł pozostać samotnikiem. Musiały powstać kolczyki. Podwieszone rivolki na dużych biglach typu rybki wyglądają naprawdę interesująco.

Sami oceńcie efekt końcowy.