Kolor ten staje się moim ulubionym...od koralika Toho przez kryształki Swarovskiego aż po elementy metalowe.
I tak oto znalezione Rivoli 12 mm zostały oplecione i stały się błyszczącymi kolczykami.
Powieszone oczywiście na biglach w kolorze rose gold. I to zapewne nie ostatnie słowo jakie powiedziałam w tym kolorze. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz