Sezon na chorowanie mogę uznać za otwarty. ;( Dopadło całą rodzinkę, niestety.
Nie ma jednak co narzekać, bo to okazja do tego by w łóżku, na spokojnie pokoralikować w miarę możliwości i sił...
Pierwszy naszyjnik to opleciony kamyk...nie pytajcie jaki, bo zwyczajnie nie wiem - był w moich zapasach, przeleżał kilka lat :)
Kamyk otoczony koralikami Toho,a całość zawieszona na łańcuszku i sznurku satynowym.
Drugi to długaśny wisior, z którego jestem bardzo zadowolona.
Efekt mnie zaskoczył. Jakiś czas temu wyplotłam "oponkę" z Superduo i leżała, bo nie wiedziałam co mam z nią począć. Aż wreszcie dziś zasiadłam z pracowni i ... poszło. Oponka otoczona została koralikami Toho i FP :)
Do tego piękny łącznik w kształcie liścia z "frędzelkami" z łańcuszków, do których zamontowałam również FP 4 mm.
Tak,tak zielono mi... Na przekór temu, co za oknem.
Koralików Twins mam sporo i nie do końca miałam na nie pomysł, aż wreszcie jest!
Koraliki Twins w kolorze złotym, matowym, do tego FP Emerald 4 mm i Toho 8/0 Shamrock oraz Preciosa Seed Beads 11/0 w złotym kolorze.
Zapięcie karabińczykowe, również w kolorze złotym.
I tak oto przedstawiam całą "armię" kolczyków. Spodobało mi się to proste ,ale jakże efektowne połączenie koralików fire polish z superduo i toho. Do tego ozdobne bigle i jest tak, jak sobie to wyobrażałam.
Jeden wieczór i takich oto kilka powstało:
Polubiłam kulki wszelakie, a że lubię też odcienie turkusowe to taki wisior musiał powstać.
Od jakiegoś czasu szukałam tutka na kulę ,ale z użyciem koralików Fire Polish. W końcu się udało!
Kula wygląda rewelacyjnie. Nadaje się zarówno do jesiennych stylizacji jak i jeszcze do letnich sukienek.
Kula wykonana z koralików Toho 8/0,11/0,15/0,fire polish i superduo.
Do kuli przymocowałam 5 łańcuszków z koralikami fp na końcach. Góra wykończona metalową kulą ażurową i koralikami fp. Całość na łańcuszku w kolorze antycznym.
Wkładany przez głowę,bez zapięcia.
Jesień nadciąga nieubłaganie. Dopadł mnie jakiś leń i nie chce pójść.
Startuję za to w kolejnym wyzwaniu :) Jesień jednak potrafi mieć piękne kolorki...
Kilka dni urlopu,zabieganego urlopu. Sporo się dzieje,niekoniecznie pozytywnego i koraliki poszły na chwilkę w kąt. Totalnie NIC mi się nie chce...
Skończyłam peyotową bransoletkę wykonaną z najmniejszych koralików Toho 15/0 oraz koralików Preciosa.
Wygląda jesiennie,ale właśnie ku tej porze roku zmierzamy...
Udział biorę w :
Wyzwanie Kreatywnego Kufra na jesień ;)
